Badania profilaktyczne na Lubelszczyźnie. Tylko 8 proc. kobiet korzysta z programu NFZ
Program ruszył 10 lat temu i zakładał, że do 2015 roku obniży się o połowę umieralność na raka szyjki macicy. Ale statystyki zmniejszyły się zaledwie o 10-12 proc. W Polsce na raka szyjki macicy umiera rocznie 1800 kobiet (w USA, gdzie populacja kobiet jest 10 razy większa, ok. 3 tys.).
Niektóre pacjentki chore na raka szyjki macicy nie były u ginekologa od 9 lat - wynika z badań Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego Populacyjny Program Profilaktyki Raka Szyjki Macicy w Lublinie. Nie były, bo jak tłumaczyły lekarzom, nic im nie dolegało.
- Właśnie wtedy, kiedy nic nie dolega, należy przyjść do lekarza. Zbyt wiele kobiet przychodzi do nas za późno - ubolewa profesor Jan Kotarski, kierownik tego ośrodka. - Rak szyjki macicy rozwija się długo, 10 lat. Cytologia wyłapie chorobę w stadium przed nowotworowym, dzięki czemu możemy leczyć ją metodami mało inwazyjnymi - dodaje profesor.
Lekarze uważają, że w Polsce nie ma odpowiedniego systemu, który zachęciłby panie do badań. - W krajach Europy Zachodniej cytologia wchodzi w zakres badań okresowych. W Szwecji państwo wprowadza ulgę w ubezpieczeniu zdrowotnym, jeśli kobieta wykona wszystkie badania profilaktyczne, w tym cytologię. U nas takiego systemu nie ma. Obniżenie statystyk umieralności w oparciu o edukację zdrowotną daje odległe wyniki - ocenia prof. Kotarski.
Znacznie lepiej wyglądają statystyki dotyczące mammografii wykonywanej w ramach programu wczesnego wykrywania raka piersi. Z bazy danych Systemu Informatycznego Monitorowania Profilaktyki wynika, że co druga kobieta zgłasza się na mammografię. W porównaniu do innych województw Lubelszczyzna znajduje się na 6. miejscu w Polsce.
- Rośnie świadomość pań, które zgłaszają się na badania, nie tylko na te w ramach programu - ocenia prof. Barbara Madej-Czerwonka, chirurg onkolog. - Coraz młodsze panie przychodzą, by je wykonać. Każda kobieta po 40. roku życia powinna obowiązkowo wykonać mammografię, a nie tylko usg piersi - dodaje.
Część pacjentek nie zgłaszają się na badania w ramach programu NFZ, bo korzystają z wizyt w gabinetach prywatnych. Nie ma jednak danych, ile badań cytologicznych jest tam wykonywanych i ile pań się zgłasza.
Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?