Do zdarzenia doszło w poniedziałek 22 czerwca po godzinie 15. Pod numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że podciął sobie żyły, po czym się rozłączył. Funkcjonariusze próbowali ustalić kto i skąd dzwonił, jednak nie było to łatwe.
Po kilku nieudanych próbach udało się tego dokonać pomocnikowi oficera dyżurnego. Policjant profesjonalnie przeprowadził rozmowę z 35-latkiem, tak by nie stracić z mężczyzną połączenia. To właśnie dzięki tej rozmowie udało się mundurowym ustalić miejsce przebywania desperata.
- Natychmiast na miejsce skierowany został patrol policji i załoga karetki pogotowia. Pod wskazanym adresem mundurowi zastali 35– letniego mieszkańca Radzynia Podlaskiego. Okazało się, że mężczyzna nie żartował. Faktycznie posiadał widoczne rany przedramienia i trafił pod opiekę lekarzy. W chwili zdarzenia był pijany. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie - mówi asp. Barbara Salczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?