Wybory w lubelskich strukturach Polskiego Stronnictwa Ludowego odbyły się w piątek (15.10). Dotychczasowy prezes PSL na Lubelszczyźnie był murowanym kandydatem i głosowanie delegatów to potwierdziło. Krzysztof Hetman zdobył 162 głosy. Jego kontrkandydatem był Bartosz Piech, działacz PSL z powiatu janowskiego, który uzyskał 27 głosów.
– Powierzenie mi funkcji prezesa na kolejną kadencję to zaszczyt i zobowiązanie, które z dumą będę wypełniał – powiedział po wyborze Krzysztof Hetman. Chwilę przed głosowaniem przedstawił najważniejsze cele, jakie stawia sobie i partii na najbliższe lata.
– Chcę aby PSL miało konkretną ofertę programową, która sprosta oczekiwaniom mieszkańców naszego regionu. Taką ofertę będziemy wspólnie tworzyć – mówił.
Gościem zjazdu wyborczego PSL był prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, który stwierdził, że Lubelszczyzna to jedno z najważniejszych miejsc na mapie PSL. - Lubelszczyzna to bastion ludowców, miejsce gdzie ruch ludowy ma swoją wielką tradycję, ale też ma przyszłość. Gdzie łączy się przywiązanie do wartości patriotycznych z myśleniem o wspólnocie europejskiej. I udowadniamy to przez wiele lat – mówił Kosiniak-Kamysz.
Jednym z tematów zjazdu w Lublinie była kondycja polskiej gospodarki. - Miała być dobra zmiana, a jest droga zmiana. Droga dla polskich rodzin i przedsiębiorców, dla wszystkich którzy codziennie tankują paliwo, robią zakupy, korzystają z energii elektrycznej – stwierdził prezes ludowców.
Kosiniak-Kamysz nawiązał też do złożonego już przez PSL wniosku o samorozwiązanie Sejmu. Jak zapewnił, PSL ma w tej sprawie poparcie wszystkich partii opozycyjnych i liczy że Zjednoczonej Prawicy nie zabraknie odwagi, by poddać się wcześniejszej weryfikacji wyborców.
- Rządzący pewno są silni w gębie, na pewno są zwarci przy żłobie, ale czy są gotowi na wybory i zmierzyć się z jasnym pytaniem czy chcą być w Unii Europejskiej? Tego nie jestem pewien – stwierdził prezes PSL. - To jest poważny wniosek i liczę na poważną debatę w Sejmie na ten temat. Liczę na to, że ten wniosek uzyska akceptację i będziemy mogli przedstawić nasze oferty programowe i stworzyć po wyborach rząd, który doprowadzi do normalności – wyjaśnił.
I zapewnił, że PSL jest gotowe nie tylko do samodzielnych rządów, ale także do budowania ewentualnej koalicji. - Będziemy współpracować z tymi, którzy podzielają nasze poglądy, ale nigdy nie będziemy nikomu podporządkowani. Pójdziemy własną drogą, bo widzimy jak bardzo w polskiej polityce potrzebny jest głos normalny, ale stanowczy – przekonywał szef ludowców. - Propozycja PSL, to jest propozycja Polski normalnej, przyjaznej, demokratycznej i niepodległej, która nie jest niczyim popychadłem – dodał.
Zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza, celem PSL jest nie tylko dobry wynik na poziomie centralnym. – Dzisiaj jesteśmy w opozycji, ale chcemy też znów współrządzić w województwie lubelskim – zadeklarował prezes ludowców.
Zjazd wojewódzki PSL miał się odbyć już w ubiegłym roku. Ale ze względu na pandemię był przekładany. Wybory w regionach to pierwszy krok do wyboru władz krajowych PSL, które odbędą się 4 grudnia.
- Gdzie na jednodniową wycieczkę po Lubelszczyźnie? Sprawdź TOP5 propozycji
- Narodziny nowej tradycji - Kazimierskie święto sąsiada. ZDJĘCIA
- W Lublinie, Chełmie i Puławach odbyły się protesty przeciwko wyrokowi TK
- „Obieraczki kapuściane” w Muzeum Wsi Lubelskiej
- Vintage nadal w modzie! Targ staroci znów zawitał do Świdnika
- "Udało się zrobić coś niemożliwego". W Puławach oficjalnie otwarto nową halę
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?